Zrobiłem 5tyś na Pirelli mt90 z czego 4 tyś.km, bałkany, gównie asfalt załadowane moto w dwie osoby w tym ok 800km autostradą cały czas 160-170km/h.
Tyłu zostało ok 40% przodu drugie tyle. Opony miały ciężko jechałem z KTM 990 cały czas mocno odwijane było, upał i moto doładowane.
Tył jest super trzyma i jest stabilny. przód przez małe kostki trochę niestabilny w szczególności przy przerzucanie z winkla w winkiel i przy przedkościach 60-70 po puszczeniu kierownicy moto łapie lekką shimę, przy prędkościach autostradowych nie czuć niestabilności.
Po za tym miód-malina, na asfalcie suchym i mokrym trzymają jak głupie, pozamykałem je już pierwszego dnia zero stresowych sytuacji.
Przejechałem na nich z babiną pętle Theth miejscami padało, mokre kaminie i delikadne błotko-zero niepokojących sytuacji.
Jestem bardzo zadowolony.
Teraz czas na kostki wjeżdża komplet Pirelli Scorpion Rally