Wracam do centrum miasta. Czyli autobus do linii metra i metrem do centrum. Dziś jeszcze jeżdżę na karcie Easy Card. Nielimitowane przejazdy na karcie turystycznej mam dopiero od jutra. W sumie to nie mam planu na dzisiejsze popołudnie. Włóczę się bez celu, szkoda że o 16:00 miasto już tonie w ciemnościach.
IMG_20251128_172557.jpg
IMG_20251128_173437.jpg
Niby kraj gdzie chrzescijanie to mały procent. Ale dekoracje świąteczne widać wszędzie. Ech. To takie święto "choinki" ;-)
Jadę na główny plac z mauzoleum TankaJczeka.
IMG_20251128_200538.jpg
IMG_20251128_200522.jpg
Czankajszek to taki ich "Piłsudski" ;-) Choć może to za dużo powiedziane. Tajwan ma ciężką historię, i ciężką terażniejszość.
Znajduję jeden nocny targ. Trochę mi zajmuje aby wybrać coś do jedzenia w tym chaosie.
IMG_20251128_185126.jpg
Na grupie tajwańskiej na Facebooku, zadaję pytanie czy ktoś jest w tych dniach w Taipei, bo zawsze lepiej to zwiedzać z kimś miasto niż samemu. W ten sposób poznaje Artura który właśnie przyleciał do Tajpej, zgadujemy się na kolejnym nocnym targu. I ustalamy że jutro będziemy razem zwiedzać miasto.