OK ... tak więc znalazłem trochę czasu i odpowietrzyłem hamulec sposobem "od tyłu".
BTW ...polecam strzykawkę z Castoramy 100mll do szprycowania mięsa... ma dość dużą średnicę wyjściową i da się nałożyć szczelnie rurkę.
Odkręciłem potem zacisk aby przyobserwować to czy tłoczek wraca.
Tak więc każde naciśnięcie hamulca wysuwa tłoczek o około 1mm.
Zaczynam od wciśnięcia tłoczka w cylinder... aby wystartować z punku zero.
Pierwsze naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca około 0,23mm.
2 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
3 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
4 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i nie wraca
5 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
6 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i nie wraca
7 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
8 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
9 naciśnięcie dźwigni hamulca tłoczek wysuwa się i wraca
kilka razy sprawdzałem i są zawsze 2 te same miejsca w których tłoczek nie wraca.
Wcześniej nie wiedziałem że cofanie się tłoczka jest oparte o sprężystość gumki.
W moim przypadku gumka ślizga się po tłoczku na etapie wypychania tłoczka w tych dwóch wyślizganych miejscach i potem nie może już wrócić bo jest w pozycji pionowej (nie napięła się).
Obecnie ... wiedząc, że gumka to nie tylko uszczelniacz, wyobrażam sobie że producent obliczył i badał siły oraz tarcie występujące w procesie cofania tłoczka.
Myślę również że chropowatość tłoczka i gumki (oraz sprężystość gumki) jest również nie przypadkowa i jest znana producentowi... musi się mieścić w pewnej tolerancji aby to wszystko się cofało i nie ślizgało.
Mam nowe gumki OEM więc tu raczej nie ma problemu.
Mając na uwadze ,że każde naciśnięcie pompy wysuwa tłoczek tyle samo ...a sama pompa zawsze pracuje w tym samym zakresie dla każdego naciśnięcia..
oraz widząc, że tylko w dwóch miejscach tłoczek nie cofa się i widząc że mam 2 wytarcia na tłoczku... domniemam ,że :
-przewody są OK
-pompa i odpowietrzenie jest OK,
-mam do wymiany tłoczek który jest wyślizgany w dwóch miejscach a jego chropowatość została zmieniona po przez długotrwałe działanie...
Tłoczek mogę kupić ... 260zł OEM....więc tragedii nie ma bo jest tylko jeden.
Mogę ten uszkodzony tłoczek dla testu przelecieć papierem 2000 aby zmienić jego chropowatość ... ale to jest test na czuja .. uda się albo nie.. bo nie wiem jaką uzyskam chropowatość.
Nie mam aparatury do określenia właściwej chropowatości i nie wiadomo co wyjdzie po zeszlifowaniu.
|