Grosse Pause
Do mózgu wlazła mi Alicja.
Tak mniej więcej wyglądała nasza rozmowa.
Ona mówiła podobnym językiem. Zaprawdę nie mniej interesująco.
Tyle, że to ja byłem po drugiej stronie lustra.
P.S.
Sprawdziłem stan rozwoju moich czereśni w lodówce i... Powinny być już wstanie gotowym do posadzenia ale okazało się, że większość "zgniła". Otóż na etapie "łupania" tę większość niewidocznie połowiłem.
Za mało delikatny w procesie byłem.
Tym niemniej jestem z kilkoma nasionami przy nadziei.
Jest jeszcze jedna pula pestek, która po powrocie z Bałkanaliów wylądowała w lodówce. Były to pestki przesuszone.
Kontrola jutro. Oczywiście nasiona delikatniej wydobyte.
__________________
Jam nie Babinicz...
|