Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Wczoraj, 21:29   #278
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 397
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 1 godz 32 min 35 s
Domyślnie Nie oceniaj kobiety po żakiecie...

...prawda ukryta jest pod...

Węgier, Polak dwa bratanki
i do konia i do szklanki.
Oba zuchy, oba żwawi,
niech im Pan Bóg błogosławi.

To pierwotna wersja słynnej przypowiastki. Dzisiaj bardziej znana z odwróconej formy (Polak, Węgier...) i przeróżnych wariacji. Konia zastępujemy bitką itd.
We właściwej formie po raz pierwszy ujrzała światło w przekazie Hieronima Napoleona Boćkowskiego w 1839.
Padła z usta największego, polskiego uciekiniera czasów zaborów- uczestnika Powstania Listopadowego, zesłanego na Syberię (i to z niej uciekł) Rufina Piotrowskiego.

Jego postać wraz z Janem Prosperem Witkiewiczem przywraca pamięci m.in. Elżbieta Cherezińska w swojej ekscytującej, fabularyzowanej powieści Turniej cieni, obejmującej fascynujący okres Wielkiej Gry, w której to zupełnie niedoceniona została rola Bronisława Grąbczewskiego. Organizując ekskursję ladami Bronisława Grąbczewskiego 1889-2018 próbowałem z marnym skutkiem jakoś tę znakomitą (acz i kontrowersyjną) postać ludowi przybliżyć.
Rok później cytuje w swych Gawędach, których cały ich zbiór wydano w Paryżu w 1852 (Powiastki i gawędy) oraz w 1863 (Powieści kozackie i gawędy) - Michał Czajkowski.
Ale etymologia przypowiastki jest wcześniejsza. Przypisuje się ją czasom Konfederacji Barskiej, dokładniej oddziałowi Generalności, który bytował w latach 1768-72) w Preszowie, dokąd zbiegła część Barzanów ścigana przez Kozaków.

Ówczesny Eperjes (Preszow - dawne Górne Węgry) etnicznie obejmował Słowaków, których wschodnio-słowacki dialekt był (i do dzisiaj jest) zrozumiały dla Polaków. Ba... uznawany jest za swoiste słowiańskie esperanto, rozumiane przez wszystkie słowiańskie narody.
W czasach Konfederacji Barskiej Słowacy uznawali się za... Węgrów. Węgrów, którzy nie mówili językiem Madziarów. Ci posługiwali się mową z grupy jeżyków zauralskich - ugryjskich należących do grupy języków ugro-fińskich.
Dosłownie najnowsze (z lipca tego roku) badania lokują językowych przodków Węgrów i Finów w... Jakucji pośród zbieraczy "jagód".

Tymczasem Węgrzy mają obsesję związana z pochodzeniem od wojowniczych ludów tureckich i ciągnie się to za nimi już od średniowiecza, kiedy to kojarzeni byli z Hunami.
Najazd Hunów na Europę odcisnął trwałem piętno na psychice ludów tejże. Do tej pory Rzym zmagał się z Wandalami (barbarzyńskimi Germanami), to czym wsławili się Hunowie wywróciło znany do tej pory obraz zła wcielonego w ludzkie postacie.

Kiedy Madziarzy ruszyli na zachód szybko wróciły skojarzenia. Posługiwali się podobną taktyka i orężem (kompozytowe łuki), równie odmiennym i niezrozumiałym językiem, siejąc spustoszenie w całej Europie.
W 894r. zasiedlili Koltinę Panońską skąd przez blisko 60 kat terroryzowali najdalsze zakątki Europy organizując łupieżce wyprawy. Ważne, jak Madziarów nazywano a przylgnęła do nich nazwa Hungry, wcześniej będąc Ugrami. Etymologię nazwy Madziar zostawiam wam, bo...

... nie o tym.
Wracając do... Słowaków, to z nimi jak widać znakomicie integrowali się Polacy. Co ciekawe sami Słowacy, będący wspólnotą etniczną, w czasach Wiosny Ludów i pierwszych ruchów narodowościowych, nie istnieli politycznie do tej pory. Etnicznie jak najbardziej ale ewolucja do dzisiejszej nazwy miała charakter egzodemiczny.
Byli po prostu nazywani Słowianami, co znajduje swój specyficzny obraz w nazywaniu płci. Mężczyzna - Słowak, dziewczyna - Słowenka (nie słowaczka).
O ile państwo (autonomia) po Wiośnie Ludów nosiło nazwę Węgry, o tyle nacje je zamieszkujące nie. W połowie XIXw. tylko 40% mieszkańców Węgier mówiło po "madziarsku". Do tej pory językiem urzędowym był łaciński/wołowski a większość ludzi porozumiewała się... serbskim.

Zatem wracając do "bratanków" moglibyśmy pokusić się o zmianę: Słowak, Polak i... też było by dobrze.
W każdym razie, wracając jeszcze na moment do... Madziarów, postanowili oni "zawłaszczyć" dla siebie "madziarski/ugryjski" i finalnie dzisiaj tym językiem w większości się posługują.
Po upadku Monarchii Habsburskiej do władzy doszedł Mikloś Horthy i obalając po drodze Węgierską Republikę Rad, wprowadził iście "prawicowy terror" (trzymam się nowo mody) dążąc do rewizji Traktatu z Trianon.

Rewizjonizm tkwi głęboko w sercach Węgrów. Ba... po traktacie Węgrzy Górni dalej uważali się za... Węgrów a nie Słowaków. Nowa rzeczywistość zmusiła ich do przyjęcia nowej dla siebie nazwy.

-----------------------------------------------------------------------------

Kto dotrwał, do tego wiersza może nie żałować poświęconego czasu.
Ten sam czas, w tej samej formie ale w zdecydowanie lepszym wydaniu poświęciła mi/nam... Alicja.

Jednym zdaniem, dojechaliśmy wspólnie do kolacji. Wspólnie z tymi wami, którzy to czytacie.
Specjalnie dla cierpliwych napiszę teraz, że Tur de Mur to wyścig... kapsli! Ów murek widoczny na zdjęciu, ciągnący się wzdłuż AL. Grunwaldzkiej od ulicy Pomorskiej do granicy Sopotu w swym północnym odcinku (od ul. Bitwy Oliwskiej) był areną zmagań popularnej niegdyś: gry w kapsle.
Smutna refleksja taka, że grają dzisiaj w tę zacną grę - "stare konie".
Pomysł i realizacji przezacne w każdym razie.

Wracamy do Alicji.
Co z tego, co napisałem tak naprawdę jej dotyczy?
Ano ta "analiza" znanej przypowiastki. Sama przypowiastka przywołana przypadkowo, przerodziła się w fantastyczny wykład. Wykład przy wspólnej kolacji, na która ją zaprosiliśmy.
Wszystko bez to, że ja umiem... węgierski a Madziarzy zeslawinizowali się całkiem przykładnie. Biorąc pod uwagę, jakie mieli (Madziarzy) ciągoty, wystawia to Słowianom niezłą laurkę.
Wszystko to "bardziej", bo to co usłyszeliśmy od Alicji okazało się jej "ukrytą" pasją. Pasją tą najogólniej rzecz biorąc jest slawinistyka. Będzie o tym więcej.
Nomen omen, potraficie wymienić jeszcze jeden naród słowiański, który etymologię nazwy ma podobną?

Sama kolacja była w istocie pożegnalną.
A Alicja okazała się niezwykle interesującą kobietą, zwłaszcza pozbawiona żakietu.
Pozbyła się go znacznie wcześniej...
Na kolację poszliśmy albowiem lekko ubrani. A było to tak...
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem