wavea używam codziennie w pracy, do prywaty mam surge, ma lepsze nożyczki do grubszych zadań. W wave z kolei były lepsze do obcinania paznokci. Na plus Wave jest też malutki śrubokręt. W surge z kolei lepszy system piły, wymienne ostrza z uchwytem jak do wyrzynarki. Pilnikiem z vawe przeciąłem blokadę na tarczę oxforda, jak zapomniałem kluczyka i utknęliśmy z Żoną na winobraniu w ZG

gwarancja działa bezproblemowo, nie pytają o paragony i inne pierdoły. Coś nie gra z toolem to wysyłasz do militaria.pl i za tydzień dostajesz refurba. Mi nawet zmienili wave na wave+ jak złamałem ostrze.