Wątek: Pak24
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Dzisiaj, 07:05   #73
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 635
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 16 godz 39 min 24 s
Domyślnie

19ty września. Ostatni dzien w Gilgit.
Oj jak ja potrzebowałem tego ciepełka w Gilgit! Moje choróbsko nabyte w Rupal niestety sie rozwijało, ale piękna pogoda w Gilgit powodowała ze czułem sie lepiej.
Na początek dnia oczywiście kawa!

To byl nasz ostatni dzien w tym mieście wiec oddaliśmy motorki, spakowaliśmy graty, dobrze podjedliśmy. Pojechaliśmy tez na miasto taksówką.

do fryzjerobarbera

Nie jestem zwierzątkiem miejskim i staram się unikać betonu, zgiełku i harmidru jak tylko mogę. Wyjątkiem jest jednak Gilgit. Lubię tu być, lubię ten kurz i hałas. Może dlatego, że na pierwszy rzut oka wydaje się to niezorganizowane, chaotyczne. Dla mnie to co widzę jest jakby mniej "przetworzone", mniej skalane nowoczesnością. Oczywiście dla miejscowych to żadna radość, ale skoro tak jest i ja mogę z tego korzystać to dlaczego nie?

Pisząc te słowa czuję żal, że to koniec relacji. Umyślnie rozciągnąłem jej pisanie, aby móc często wracać myślami do tych miejsc i ludzi. Znowu poczuć chociaż namiastkę tego, co czułem jadąc tym małym pierdkiem po krętych drogach Karakorum. Albo pedałując na bucie z plecakiem wypchanym wszystkim z wyjątkiem żarcia. Choć żarcie było właśnie tym, czego potrzebowałem najbardziej:-).
Pomysł motorkowo/trekingowy sprawdził się dla nas znakomicie. Motorek to zajebista rzecz, ale nie przejedzie przez lodowiec, nie dowiezie na szczyt góry. Z drugiej strony nie chce mi się już robić wyjazdów typowo trekingowych, bo w moim wieku trzeba oszczędzać kolana na różne inne rodzaje aktywności:-).
Pakistan dla mnie jest idealnym miejscem do eksploracji, motorkowania, odpoczynku, zwiedzania. Jednym z powodów jest między innymi to, że zostawiając tam moje turystyczne pieniądze pomagam tym ludziom, którzy naprawdę tego potrzebują.
Dla mnie Pakistan, a właściwie wszystkie "stany" to ziemia obiecana i mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze nie raz tam zawitać.
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem