| 
 
			
			Powtarzam to jak katarynka - dla mnie 1150 jest niepotrzebnym ogniwem między bardzo dobrym 1100 /z końca produkcji/ a 1200 najlepiej po 2007 bez serwohebli. 
 Jesli chodzi Ci po głowie motocykl do miasta i na okazjonalny dalszy wypad i ma być to R to szukałbym na przykład ładnego 1100 jubileuszowego R na szprychach z którego bardzo prosto robi się GS/R lub szedłbym w 1200.
 
				__________________'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
 |