Niekoniecznie ma być luz, co najwyżej minimalny. To nie jest w pełni tarcza pływająca gdzie na zimnej tarczy występują luzy poosiowe. Takie rozwiązania stosuje się tylko w sporcie. Do motocykli użytkowych wzięto ze sportu tylko ideę.
Luz promieniowy pojawia się po nagrzaniu wieńca tarczy. Chodzi o to, żeby po nagrzaniu nawet do 700-800 °C, zwiększające się rozmiary tarczy nie wyginały jej w kształt talerza, co powoduje przyleganie klocków tylko na krawędziach i znakomicie osłabia skuteczność hamowania.
Zagadnienie świetnie wyjaśnia pan Jacek Gembara
https://www.youtube.com/watch?v=a7RAUudS68I