Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.05.2024, 21:25   #65
Piast


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 186
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Piast jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 17 godz 57 min 7 s
Domyślnie

Celnik na moment zastygł w bezruchu

To było wtedy, kiedy przekraczałem granicę Liberii z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Zaczęliśmy zwykłą pogawędkę. On był ciekaw mnie. Skąd jadę? Dokąd i po co jadę? Nie były to pytania z kategorii przesłuchanie. Po prostu ludzkie zaciekawienie inną osobą.

Nie wiem w jaki sposób, natomiast przeszliśmy do tematu wojny w Liberii. Działa się w 1999 roku. A w zasadzie to on o tej wojnie przede wszystkim opowiadał. Mówił o tym jak brat zabijał brata. Ile było w tym wszystkim okrucieństwa i śmierci. Całe państwo było pogrążone w chaosie. Widać było że bardzo mocno to przeżywa jeszcze teraz.

A Liberia dzisiaj jest bardzo przyjaznym państwem. Wystarczyło że się na chwilę zatrzymam i od razu zbierała się gromadka ludzi. Zostawiałem wszystko na motocyklu. Telefon, kask z kamerą, kurtkę. Nic, kompletnie nic się wokół tego nie działo. Nie miałem poczucia jakiegokolwiek zagrożenia. Wręcz odwrotnie czułem się świetnie. Po Sierra Leone mam poczucie że Liberia jest następnym bardzo przyjaznym krajem. Na obu granicach totalny luz, Wszyscy są bardzo pomocni. Odprawa idzie sprawnie bez żadnych komplikacji.

Może chodzi o to że mają tutaj dużo zieleni? Bo rzeczywiście jadąc przez Sierra Leone i Liberię cały czas rozglądam się na boki podziwiając to co jest dookoła. To nie jest Afryka Pustynna. Wręcz odwrotnie. Mnóstwo tutaj zieleni. I może o to chodzi? Jak ludzie mają dużo zieleni to są jacyś tacy bardziej spokojni. Aczkolwiek możliwe że to jest lekko przesadzona koncepcja.

Tylko wieczorem straciłem czujność. Wjechałem do pierwszego tzw. hotelu i była wtopa. Szok w każdym wydaniu. Zrobiło się już ciemno i byłem skazany ma to miejsce. Do rana wytrzymam. Za to gospodarz był bardzo zaangażowany. Powiedziałem, że potrzebuję internet. Pojechał do "miasta", kupił slzdrapkę z numerem i dał mi swoją SIM. Bardzo mnie to ujęło. Dzięki Ci Gospodarzu. Szkoda, że internet nie zadziałał.

A teraz jestem już w Wybrzeżu Kości Słoniowej. I ludzie tutaj też są super.
Zbijamy sobie piątki ze strażnikami na check pointach. Tak samo jak w Liberii w momencie, kiedy się zatrzymuję zawsze znajdzie się jakaś gromadka ciekawskich. Na stacji benzynowej.: "Czy mogę zapłacić w euro?. Ogólnie to nie. Przyjęli jednak ode mnie kasę i wszystko było na spoko. Przy okazji zapytałem człowieka na stacji o to, gdzie jest hotel? Wsiadł do swojego samochodu i zawiózł mnie pod drzwi.

Jeszcze mi się takie wspomnienie ze wzruszeniem pojawiło. Jechałem sobie drogą w tym pięknym kraju. Coś mnie tknęło, bo pojawiło mi się jakieś podobieństwo. Coś znanego we mnie ożyło. Przez moment się zastanowiłem i już wpadłem na to o co chodzi. Droga tutaj wygląda dokładnie tak samo, jak droga z Sochaczewa do Kutna. Jest dość szeroka, z wymalowanymi pasami i z poboczami. Oczywiście są też pewne różnice. Czuję, jakby ta droga prowadziła przez środek ogrodu botanicznego. Dookoła palmy, bananowce i inna jeszcze roślinność której nazwy nie znam. Poza tym ruch jest znikomy. Mijam zaledwie po kilka aut. A to oznacza że mogę ustawić sobie manetkę w jednej pozycji. I w zasadzie jechać jak na autopilocie. Różnica też jest taka, że nie ma fotoradarów. Ani w ogóle radarów. Nie przesadzam jakoś specjalnie z prędkością. Natomiast jedzie się bardzo komfortowo. I właśnie dlatego mogę pokonywać też duże odległości.

A już wisienką na torcie była restauracja "Pod Palmami". Nie wiem, czy rzeczywiście tak się nazywa? Natomiast było genialnie. Chatka umiejscowiona wśród palm. Klimat odlotowy. Musiałem tam coś zjeść. Właścicielka zrobiła przepyszną rybę. Rzuciłem jeszcze kurtkę na trawę. Słońce delikatnie przebijało się przez liście palm. A ja tymczasem uciąłem sobie delikatną drzemkę. Regeneracja.

Pomogło. Następnych 300 km zrobiłem na jednym gazie.

Ta Afryka tutaj jest jakaś inna.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20240314_091439.jpg (343.7 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_160423.jpg (537.1 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_160531.jpg (650.1 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_160546.jpg (747.5 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_161202.jpg (876.7 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_161234.jpg (1.05 MB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240314_172229.jpg (353.7 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_064355.jpg (499.9 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_064438.jpg (504.4 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_084704.jpg (748.5 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_092201.jpg (645.4 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_094849.jpg (599.5 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_094853.jpg (598.4 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_111613.jpg (610.3 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_111616.jpg (606.3 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_111622.jpg (590.1 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_114912.jpg (481.6 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_131947.jpg (763.8 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132009.jpg (861.2 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132107.jpg (614.6 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132116.jpg (620.5 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132412.jpg (688.4 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132931.jpg (667.0 KB, 7 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_132813.jpg (428.9 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_131950.jpg (743.4 KB, 4 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20240315_131956.jpg (810.1 KB, 4 wyświetleń)
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/
Piast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem