Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07.03.2024, 09:43   #16
miotacztruskawek
 
miotacztruskawek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2018
Posty: 144
Przebieg: Rosnący
miotacztruskawek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 23 godz 31 min 9 s
Domyślnie

Miałem epizod na 800 (120 tyś km), a na T7 trwa (115 tyś km.)

W skrócie T7 jest "rally" a 800 "turystyk".

800 jest genialne jeżeli chodzi o turystyczne bajery. Ma od razu grzane mantetki, rama jest przygotowana pod centralną stopkę, instalacja jest przygotowana pod alarm, czy nawigację, a kufry Vario i stelaże do nich są genialne, zwłaszcza stelaże boczne. Jedyna "turystyczna" wada to słaba fabryczna lampa, no i może brak przemyślanego miejsca na nawigację.
T7 ma tu dramat. Stelaże pod kufry są ogromne i nieporęczne, montaż stopki centralnej wymaga montażu grubych stalowych profili. Instalacja ma szczęśliwie wyprowadzenia pod akcesoria elektryczne, a kokpit ma przygotowaną poprzeczkę z miejscem na nawigację/telefon. Lampa jest ok.

W kategorii "rally" lepiej wypada T7. Ma od razu regulowane zawieszenie i kiwaczkę z tyłu. W mojej opinii warto zawias zrobić, ale punkt wyjścia jest postawiony wyżej, a ew przeróbka jest prostsza.
W 800 zawias jest, i trudno coś więcej dobrego o nim powiedzieć. Do turystyki starcza, ale jak kto chce co więcej od życia, to robi się słabo. Przód warto przerobić i poziom skomplikowania przeróbki jest podobny jak w T7. Ale na tył warto by dać damper z PDSem (brak kiwaczki), a potem trzeba pamiętać o wzmocnieniu górnego mocowania śruby. Da się to zrobić, nie jest to drogie, ale trzeba o tym pamiętać.
Dodatkowo 800 ma z tyłu koło 17". Trakcja słaba i wybór opon też mocno zawężony. Można to przerobić, ale dochodzi zabawa z tarczą ABSu. Finalnie po zrobieniu zawieszenia i tylnego koła trzeba dojść do ładu i składu z geometrią, a T7 ma wszystko gotowe z fabryki.

Silnikowo jest podobnie. 800 jest niby trochę mocniejsze, ale ma tłoki pracujące współbieżnie (jak w 126p) i powyżej 5 tyś obr/min łapie wibracje. T7 jest niby słabszy, ale lubi kręcić się wysoko.
Finalnie przy prędkościach ok 80-100km/h w terenie na 800 wbijasz 4 bieg, a na T7 lecisz jeszcze na 3 biegu i masz wtedy większy moment obrotowy na kole .
Przelotowa na 800 przy 5tyś obr to ok 130km/h. Powyżej się da, ale nie jest to na dłuższą metę przyjemne. No i powyżej 130km/h wzrasta spalanie.
W T7 ekonomiczna przelotowa to też 130km/h, ale ze względu na brak takich wibracji latało się i po 160 .
Spalanie jest podobne, ok 4.8 l/100km

800 jest wg mnie bardziej gleboodporne. Mocne plastiki, porównałbym, z KTM, rama z porządnej stali (nie urywają się gwinty), nie ma problemów z podginającym się tłumikiem. T7 jest delikatniejsze.

800 jest lepiej wyważone. ma zbiornik pod kanapą, przez co środek ciężkości jest o wiele lepiej usytuowany. T7 mocno wali się na boki, jest trudniejsze w utrzymaniu w kryzysowych sytuacjach.

Awaryjność jest większa w 800, ale nie są to jakieś wielkie rzeczy. Zazwyczaj chodzi o falujące obroty, rozrząd, pompę paliwa, alternator, lub pompę wody, czy tulejki w kołach. Ale w sumie żadna z tych przypadłości nie następuje od razu (no chyba, że alternator) i da się to w miarę ogarnąć, a z cieknącą z lekka pompą wody, czy przerywającą pompą paliwa da się nawet zrobić kawał wyprawy na urlopie.

Do 800 warto też mieć komputer diagnostyczny, bo tam wszystko idzie po CAN BUSie, ale za to instalacja elektryczna jest mega prosta. Koszt to ok 400pln.
miotacztruskawek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem