Rozważam na szybko zakup glebogryzarki. Potrzeby to obrobienie kawałka szklarni /3x8m./, jakieś rzędy pomiędzy kilkoma krzakami winorośli, coś w malinach i ogólnie drobne grzebanie w ziemi. Oczywiście można kupić nową czy wypożyczyć ale nowa "uczciwa" to koszt kilku tysięcy a wypożyczenie to każdorazowo 100PLN + fakt, że akurat u mnie pasuje coś max 60cm. szerokości roboczej a większość wypożyczalni ma poważne sprzęty z mocą i rozmiarami przekraczającymi moje potrzeby. Za cirka 1.100PLN wyszukałem używkę w przyzwoitym stanie
Honda F210 z silnikiem GV100K1 /produkowana jeszcze w kraju kwitnących wiśni/ i szerokością "agregatu" nieznacznie ponad 50cm. Jak ktoś ma doświadczenie z takim lub podobnym sprzętem będę wdzięczny za wszelkie uwagi i podpowiedzi
. Dotychczas teren ogarniałem ręcznie systemem "ziemia/powietrze" czyli łopata, motyczka i grabki ale z wiekiem człowiek robi się wygodny
Z góry dzięki i pozdrawiam ogrodników...