z tego co wiem to Stalko mocno eksportuje swoje przyczepy - glownie do francji, wiec z pewnoscia maja jakies europejskie dopuszczenia i inne duperele. kosztuje jak p... ale z czegos to musi wynikac
wiem jakie korowody przechodzil kolega, ktory chcial w niemczech sprzedawac kawalki do 4x4. ostatecznie sie poddal bo nie bylo go stac na ekspertyzy i dopuszczenia.
ja sie w moim zawodowym zyciu otarlem o Instytut Techniki Budowlanej wykonujacy certyfikacje materialow budowlanych - cennik zwalal z nóg, a bez certyfikacji nie mogles wejsc na rynek.