Współczuję, najpierw nie wiedziałem o co w ogóle chodzi, potem Twój upadek, a potem byłem chyba najbardziej zdziwiony tym, że gość na takiego pewniaka wjeżdza na rondo holując drugiego, jakby kilka razy dziennie holowal samochody i z tego powodu miał pierwszeństwo. Zyciowa sytuacja, każdy jakieś miał, ja tez, nie każdy się przyznaje, dobrze, że po Tobie nie przejechał, jeden drugiego ciągnie, jeden hamuje, drugi nie, masakra.
|