Czekając na moment kiedy naprawdę nie da się jeździć, czyli jak będę baaardzo daleko od motocykla, zrobiłem mały pimp My ride.
B8A364AF-D164-486C-84FD-B6D3832CDF76.jpg
85FA120E-6983-4769-A9D7-952CBC8B2934.jpg
576DE846-4A1E-4909-8EAD-064DBFBB3413.jpg
F4198988-E48A-4DD9-A1D2-DCC215FB51BD.jpg
BE779A64-D643-4CAA-AAC0-609DDCAA53E1.jpg
A jak pisałem, że wieża jest bez sensu, to . . . i tak długo wytrzymałem, bo ponad dwa lata. Szyba w końcu się poddała na Sardynii. Był pretekst do upgradeu