Stanąłem na skrzyżowaniu --koleina--brakuje nogi.
siłuję się ,siłuję, siłuuuję, ale po co , kładę ,między nogami.
Obok mnie auta (bo podjechałem na pierwszego),stoją na czerwonym.
Wszyscy patrzą, "zsiadam" ,podnoszę , zapala się zielone odjeżdżam.
Pewnie do dziś się zastanawiają dlaczego na czerwonym kładłem motocykl.
ciał
|