Cytat:
Napisał Bohun
Niedzielni kierowcy jadący 50 na 90-tce, też przyczyniają się do niebezpiecznych sytuacji. Sznur aut na przodzie kolumny powolny bezpieczny pojazd, za nim kolejny który jechałby te 80 na 90, ale boi się albo nie ma czym wyprzedzić. Tym samym trzyma taka odległość, że inny za 2-gim pojazdem nie może go wyprzedzić, bo za mały odstęp pomiędzy tak żeby wyprzedający mógł się schować w razie wu. Na końcu kolumny +7 aut siedzi 160koni i wyprzedza całe towarzystwo. Czasami zastanawiam się dlaczego policja nie reaguje na taki jadący pojazd który spowalnia płynność ruchu.
Bo może jechać 50 na 90tce ? Jadę wolno, bo mi wolno. (ekodrajving)
Co o tym sadzicie?
|
Jazda na międzymiastowych drogach wolniej od TIR'ów jest mega niebezpieczna. Kiedyś na Ukrainie jechaliśmy tak właśnie w kierunku granicy. Ktoś wymyślił żeby nie jechać offem jak zawsze tylko asfaltem bo u jednego się łożyska kończyły, drugi coś tam. Jechaliśmy kolumną enduraków z prędkością 80km/h dość ruchliwą drogą międzymiastową. Na łuku drogi zaczął nas wyprzedzać TIR. Z naprzeciwka nadjechała osobówka i żeby się nie zderzyć z TIR'em, zjechała na pobocze. Tam wpadła w kałużę, obróciło ją i poleciała na czołówkę z inną osobówką. Odbiła się od niej i uderzyła w kumpla na XT'ku. Całe szczęście że przeżył i poza stłuczeniami nic się poważnego nie stało. Od tego czasu unikam takich sytuacji. Wolniej od TIR'ów na drodze gdzie jest ich dużo to proszenie się o kłopoty.