Krótkie resume dla potomnych. CRF 300L przekroczyła magiczną barierę 10 tys km w trakcie robienia Bułgarskiego TETa. Nic się nie zepsuło, ino mot troszkę bardziej ubłocone niż zwykle wróciło szczęśliwe do garażu
![Smile](images/smilies/smile.gif)
Za to po raz trzeci pogiąłem stopkę hamulca nożnego. To jakieś akcesoryjne gówno. Gdyby nie linka bezpieczeństwa pewnie bym ją zupełnie stracił.
Teraz muszę zrobić doktorat z zawieszenia. Albo upgrejd zawiasu albo zmiana moto bo na dłuższą metę na tym nie dam rady jeździć.
Ktoś już zakładał komplet ohlinsa przód/tył albo racetecha ?