[M5Q]

To i ja się (a raczej Mistrza Zeta) pochwalę, cytując co wysłałem już do Niego:

"odebrałem, zamontowałem i jestem zachwycony :-) Korekta części zadupnej mimo że zrobiona jedynie z teoretycznych pomiarów wyszła idealnie, napatrzeć się nie mogę. Samo wykonanie również "Mistrzowskie", kolor idealny, bardzo dziękuję."

W moim przypadku chodziło o dopasowanie kanapy kierownika do kształtu "samoróbnej" płyty bagażowej na bazie Altridera i oryginalego stelaża siedzenia pasażera jedynie na podstawie zdjęć.
A sama kanapa po jakiś 1000 km - w porównaniu z oryginalnym taboretem to miód na obolały tyłek :-) Przejeżdżam bez potrzeby postoju drugie tyle co na taborecie.