Witajcie,
czekając na wyrośnięcie ciasta na pączki skrobnę kilka słów co u nas słychać.
Od momentu zakupu miałem przyjemność spędzić trochę czasu w garażu i przygotować Afryczkę jak należy do nadchodzącego sezonu. Podczas oględzin moto nie spodobało mi się nietypowe uszkodzenie na wahaczu, wyżłobiła się dziura od kontaktu z tłumikiem. Nie wyglądało to tragicznie, ale w międzyczasie znalazłem ładny wahacz i postanowiłem go wymienić przy okazji sprawdzając stan kiwaczki. Tulejki i łożyska wyglądały względnie, bez luzów, więc zostały wyczyszczone i nasmarowane.
Po złożeniu wszystkiego do kupy zacząłem kombinować z odpowiednim spasowaniem wydechu, aby nie kolidował z wahaczem. Poszperałem trochę na forum i okazało się, że posiadacze tego wydechu (LeoVince) mieli identyczny problem. To trochę dziwne, że producent nie sprawdził wcześniej jak zachowuje się wydech względem zawieszenia.
Próbowałem odginać wspornik, przekładać obejmy na zewnątrz uchwytu czy dodawać podkładki pod mocowanie do ramy. Jest lepiej ale według mnie dalej będzie obcierać. Zastanawiam się jeszcze nad przerobieniem mocowania w górnej części tłumika. Są otwory w ramie, więc coś pewnie da się dopasować.