Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  Andrez
					 
				 
				Kluczowe jest raczej to, że nie napisał czyja to kolekcja ;-) 
			
		 | 
	
	
 
hehehehe 
 
niemniej jednak IFA, która beka jest jak dla mnie najfajniejszym motocyklem, który wyprodukowały demoludy. ta pierwszoplanowa, nasza Gazela też jest CZYMŚ - trzeba sobie uzmysłowić JAKIM k..wa cudem jakiś czerwony przystawił pieczątkę w tamtych czasach, żeby stworzyć taką 'papugę' w czasach chujni i szarzyzny. to, jak na mnie, robi niebagatelne wrażenie.
zachwyty nad Junakiem pominę milczeniem - jest to jak dla mnie jedynie lokata kapitału bo, motocyklowo, ten pojazd nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. kolejny przykład tego jak za komuny można było wszystko zepsuć i nie udało się nawet nieudolnie skopiować angielskiej szkoły lepiej niż te mocno niedoskonałe motocykle, które wtedy w UK robiono - otrzymując półprodukt, który był na eksporcie jawnie obśmiewany.