| 
 
			
			Powiedz jak w tamtych okolicach z paliwem?
 Myślę o wyjeździe do Rumunii w przyszłym roku przyczłapką ale chciałbym pojeździć nieco wyżej /o ile to jeszcze legalne/ i dojechać gdzieś ponad pasmo kosodrzewiny nawet - do tego chciałbym zabrać Betę. Niestety ma wadę w postaci zasięgu max 150km w górach. Rozmyślam czy to w ogóle jest legalne w tamtych okolicach biorąc pod uwagę kierunek i tempo zmian w RO. Marzy mi się tydzień na moim quasi trialu gdzieś wyżej w górach.
 Jeśli nie RO to pozostają Włochy a RO szutrowanie na XT600. Tu nie ma obawy o paliwo.
 
				__________________'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
 |