Cytat:
	
	
		| 
					Napisał newrom  Ale jak akurat pada to masz suche majty, jak Ci się zrobi dziura w kufrze to masz.. problem. W Somborze zaliczyłem słupek i w givi wylatała mi dziura (prawym). Puknąłem go na tyle lekko że nawet nie sprawdzałem i teraz brakuje mi sporego kawałka kufra. Dobrze że było ciepło sucho i wszystko schło momentalnie, ale mokre ciuchy na północy czy wysoko w górach to makabra.Jak widać każde rozwiązanie ma plusy dodatnie i plusy ujemne.
 | 
	
 
Nie chce rozpętywać wielokrotnie wznawianej dyskusji co lepsze, kufry czy worki. Są kiepskie kufry i kiepskie worki oraz dobre kufry i dobre worki. Oba rozwiązania można uznać za niezniszczalne. 
Ale Givi nie jest wyznacznikiem kufrów do jazdy na wyprawy. 
Pozdrawiam.