Tygrys- nie chcę tego poprawiać, chcę z tego zrezygnować. Upierdliwe to jest trochę. To co wydam na lepszą instalację do kominka , wystarczy na porządną kozę np jotul . I mam bez komplikacji- zepsuć się nie ma co.
Obecnie mam sterownik , jak przy piecach CO. Temp wody skoczy do powiedzmy 50 st pompka sie włącza , pcha częściowo w podłogówkę , częściowo w grzejniki , pochodzi z minutę , temperatura spada , logiczne i znowu 50 i znowu się włącza aż wypompuje ciepło z wkładu itd. Pewnie jest coś nie tak , ale używam tego tak żadko że bez znaczenia mi to. Wolę cos co nie potrzebuje prądu i w każdej chwili będę mógł to rozpalić , nie tylko dla nastroju, ale i jako awaryjne źródło ciepła, np przy zaniku prądu w mrozy.
|