To co czytam we wszystkich postach dotyczących uszczelniaczy w CRF1000 dla mnie to jest totalna porażka Hondy.
To jakiś bubel totalny.. od 4 sezonów jeżdżę dużo innym motocyklem Hondy i zero problemów z wyciekami.
Co prawda amory nie są tam USD ...aaale !! tak nie powinno być żeby w prawie nowym moto z przebiegami do 20tyś działy się takie hece.
... niedawno nabyłem nówkę. No i co ? ... mam zabierać ze sobą komplet uszczelniaczy w podróże ?
Po to kupiłem nowy sprzęt żeby nie mieć takich problemów.
Może dobrą praktyką jest odpowiednie zabezpieczenie nowego moto po przez zastosowanie skarpet czy też innych patentów.
Brak mi słów.
Czy w CRF1100 dzieje się Wam to samo ?
|