Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.06.2021, 22:06   #1
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,554
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 dzień 9 godz 31 min 28 s
Domyślnie

Ja zwykle (z wyjątkiem beciaka) te fabryczne osłony to od razu zdejmuje, tnę, wiercę, skracam, redukuje i pocieniam. Działają potem niezawodnie. Kolega latał kiedyś z pełną osłoną na LC4ce. Zdziwił się po roku, że nakrętka zębatki (aluminiowa) straciła sześciokątność. Teraz używa tylko osłon wygiętych po prostu z kawałka drutu fi 4. Działają.

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem