Wino...niestety bluszcz + szybki żywopłot
Forum radzi...to i może mnie poradzi jak tego badziewia, które się winobluszcz zowie pozbyć. Rośnie to to przy płocie (działka dzika) i włazi mi do ogrodu zagłuszając inne rośliny. Czereśnie mi wykończyło i tuje u sąsiada (tego akurat nie żal).
Na bieżąco niszczę pędy co zaczynają iść po i pod płotem, ale szukam rozwiązania systemowego, że tak ujmę. Może jakaś chemia? Czytałem, że rudapp nie koniecznie na to działa.
Drugie pytanie - niejako połączone - potrzebuję na terenie, który owemu bluszczowi wyrwałem posadzić jakiś żywopłot co szybko mi do ok 2m urośnie. Gleba gliniasta, wilgotna, stanowisko takie raczej półsłoneczne.
Drogie brawo pomóż....
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.
|