Cytat:
Napisał nabrU
Dlatego ładowarki są przy sklepach, autostradach, centrach handlowych, restauracjach, pubach, Mac / KFC itp. Czyli ten czas ładowania nie jest czasem straconym, więc nie ma co narzekać. Nikt też Ci nie karze ładować do pełna jak ci szkoda czasu.
Już tu pisałem, że trzeba zmienić podejście z tankowania na ładowanie. Jak miałem Tiguana to tankowałem do pełna i jeździłem do rezerwy i tak "wkoło Wojtek". Przy EV jest inaczej: jadę na zakupy do Tesco - ładuję (tyle ile zdołam bo i tak samochód stoi), jadę do Maca - ładuję, jade w trasę - zatrzymuję się na siku i kawę czy coś na ząb - i tez ładuję.
A potem pod domem na spoko ładuję do pełna nawet jak to ma trwać parę godzin. Po prostu inna filozofia..
|
Ale tu nikt nie narzeka, tylko komentuje to co widzi. Jak ktoś nie korzysta ze Starbucks/Maca itp., a na większe zakupy jeździ raz na dwa tygodnie to musi dopasować się do takiego auta.
Dyzla tankujesz raz na 800 - 1000 km w 3 minuty. Do pełna. Zatrzymywanie się w trasie to też coś czego normalnie nie robię co np. 300 km, a musiałbym.
Wynika z tego, że dodatkowe kawy/starbucksy/kanapki też trza wliczyć w koszty..
A, i podoba mi się ta propaganda, ile to CO2 się zaoszczędziło przy tankowaniu
Bardzo ciekawe jak to liczą i co uwzględniają.