nie wiem jak jest w 650, mi się wydawało że mocowanie plastików jest dużo solidniejsze. Jak kiedyś w 650 wziąłem i pięścią walnąłem to nic nie skrzypiało, pomyślałem - uuu, solidne, nie to co w 600.
Te kochane plastikowe kołeczki w boczkach przednich i pod kanapą 600-tki
ile ja sie tego nakleiłem kiedyś, ile trytytek poszło
Ale do rozbiórki to 10-15 minut jak jest wprawa i moto do gołej ramy bez baku stoi. 650 chyba trudniejsza, ale przecież nie rozbiera się tego co chwila, więc pomijalne.