Cytat:
	
	
		| 
					Napisał dubel  Co ty tu za bzdury opowiadasz mieszkam na stałe w Norwegi od 2007 roku i mówię z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa że fantazjujesz i lejesz wodę jeśli chodzi o kurs. Chleb w 2013 można było kupić za 5nok, wody praktycznie nikt tu nie kupuje ale też była mniej więcej od 5 nok. Ceny benzyny były niższe itd. Nie chcę mi się dalej wyliczać a stwierdzenie że archiwalne kursy walut nie odzwierciedlają rzeczywistych kursów jest jakimś totalnym bełkotem. Możesz ściemniać w śród kolegów ale tu kłamstwa nie przejdą. Więc lepiej zamilcz i przestań wprowadzać ludzi w błąd | 
	
 
Myślę, że jako tubylec mógłbyś obalić jeszcze kilka mitów skrajnie drogiej Norwegii  

     Podziwiam ludzi, którzy targają z Polski kufry wypełnione konserwami czy liofilizowantami...    a w takiej Remie czy Spar puszka fasoli w sosie to 5zł, makrela tyle samo, tuńczyk w puszce jak w Polsce, jajka jak poszukam poniżj 10zł/10sztuk, w Trondheim w sklepie u chińczyka gołąbki w słoiku z Pudliszek za 9zł 

.   Na CircleK korzystając z ToGoodToGo za 40Nok(poniżej 20zł) dostaję tyle kanapek , że we dwójkę nie przejadamy tego w czasie jednego posiłku.  
Oczywiście są rzeczy bardzo drogie ale są one też drogie nie tylko w Norwegii.   Jeśli ktoś lubi jadać w knajpach to też poczuje to w portfelu ale podobnie poczuje to też w Alpach 

Na pewno robi przeciąg w portfelu tankowanie, szczególnie na północy...