Dokładnie taki był plan B - zbalonowanie gumy na 7-8 bar na najbliższej stacji. Na nominalnym ciśnieniu po przejechaniu kilku km opona nie wskoczyła ale spróbowaliśmy jeszcze slalomu na obniżonym i zadziałało.
Ciekawe co spier**** następnym razem 
 
Pośpiech upokarza...