| 
 
			
			Wieczór.
 W sumie chłop nie napisał czy to będzie adv typu np. offem po głównych grzbietach Karpat czy bardziej typu asfaltem do jakiej Mongolii a tam szutry i drogi gruntowe.
 Kupowanie do adv motocykla stricte sportowego ma sens tylko w pierwszym podanym przeze mnie przykładzie. Wtedy dojazd raczej (taniej, prościej, szybciej i wygodniej) na pace.
 Jak adv szosowo-szutrowe pomysł z lekka chybiony IMO.
 Fakt, takie motocykle prawidłowo eksploatowane można przeciągnąć na tłoku do tych 500 mth ale po drodze będzie kupa resursów olejowych i innej roboty serwisowej. Cudów nie ma.
 
 Pozdr rr
 
				__________________Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
 |