Wyprawa to trochę za dużo powiedziane, bo dla mnie to trochę grubsza rzecz, która zmierza w nieznane i coś odkrywa nowego. 

Fakt faktem, że wszyscy uczestnicy i wszystkie sprzęty poznały swoje słabe strony. 
 
Co do śmieci to nie widziałem tam ani jednej śmieciarki. Pewnie nie ma tam żadnych służb, ani wysypiska skoro to tak wygląda prawie w całym kraju.