można tak jak na zdjęciu i na pewno nic nie wypadnie.
KIEDYŚ przyjmowało się, że spinka do 600ccm powyżej nit, no ale były 600tki co miały 50km i 90km...
dobrze założony, niezmęczony spinacz nie wypadnie ale sam byłem świadkiem bujania sie ędóro po błocie bardzo gęstym i IMO przy cofaniu motocykla spinka wysunęła się wzw z oporem jaki stawiała ściana błota w okolicy przedniej zębatki lub ślizgu.
zakucie na pewno jest pewniejsze JEŚLI zrobione jest prawidłowo tj. zakuty segment ma TAKĄ samą ruchomość po zakuciu jak wszystkie inne.
co do narzędzi to jest IMO absolutnie jak Emek pisze - nieosiowe przyłożenie siły i każdy pin pójdzie w pizdu. jeśli idzie o mnie kupiłbym najtańszą a pin dorobił z dobrej klasy wybijaka lub zlecił dorobienie kumatemu tokarzowi, zahartował samodzielnie i odpuścił w piekarniku na 240st. amen. można sobie zrobić w ten sposób kilka pinów na zaś i mieć gotowy zestaw na forever za stówę.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|