10 lat temu malowałem silnik FJ. Silnik chłodzony powietrzem i olejem (chłodzonym powietrzem). Blok cylindrów i głowica były piaskowane, myte i malowane farbą żaroodporną. Jakąś motoryzacyjną, nie do kominków
![Wink](images/smilies/wink.gif)
Kartery i dekle były malowane farbą akrylową. O dziwo wyszło ładnie i trwale. Obie powłoki wytrzymały, tyle, że FJ to zwierzątko na drogi asfaltowe...