Raz się przejechałem Caponordem i bardzo fajnie się on prowadził 

Co prawda praca silnika trochę jakby garść śrubek wrzucić do betoniarki ale pozycja, moc, ochrona przed wiatrem jak dla mnie super 
 
P.S. pozdrowienia dla kolegi z Capo który dał mi się "karnać " 
