Bywam w Załęczańskim 

 Ostatnio częściej rowerem, ale fajne tu klimaty. Sporo szutrowych ścieżek, piachu, jaskiń, miejscowi cały czas tu upalają na crossach, quadach, nawet altany, grile postawione pod wypoczynek. Jakbyś  jechał na południe mogę się podłączyć 

 Afryką