| 
 
			
			Taaak ... WSCHÓD uzewnętrznia charakter nie tylko towarzysza(y) podróży, mój też. To co normalnie jest oczywiste, w sytuacjach ekstremalnych już takie nie jest.
 Według mnie, na WSCHÓD nie jeżdzi się z grafikiem, takie cuś można zaplanować sobie po Europie. Na WSCHODZIE zawsze jest jakaś PRZYGODA, raz zrobisz 700, a raz 150.
 Fajnie jest
 |