Jak co roku w zimę przychodzi ten temat. Poszukaj a znajdziesz.
W skrócie podsumuje inne lata: nie przepalamy.
Co do akumulatora: jeden wyjmuje i podłącza prostownik, drugi nie wyjmuje ale podłącza prostownik. Trzeci co roku musi i tak kupić nowy akumukator. Czwarty ma w pupie i zostawia jak jest. Po zimie lekko doładowuje i jest wszystko git.
Dopompuj powietrza w kołach, przetrzyj z brudu, przykryj pokrowcem i czekaj na wiosne. Jeśli masz metalowy bak to niegłupio zatankować do pełna.
Jeśli już przepalać to pasuje i przegonić co by silnik się dobrze zagrzał, a w zimie to raczej o to ciężko.