| 
 
			
			rozkminiałem transport przez Rosję na sto sposobów i zapewne nikt z tych, którzy się zajmują tym profesjonalnie.swoim patentem nie podzieli ale:
 a) notarialne upoważnienia
 b) odprawy celne po obu stronach (to jest w teorii najprostsze, ale zajmuje masę czasu tutaj i  w punkcie docelowym lub trzeba zapłacić za agencję celną co wcale niekoniecznie będzie tańsze niż skorzystanie z usług Sambora/Kowala/Szparaga/innych) + koszt skrzynki na moto.
 c) skorzystanie z innych spedytorów
 
 imho jest to do zrobienia, niemniej, chyba średnio się opłaca (jeżeli ktoś ceni swój czas) się z tym szarpać na jedną wyprawę.
 
 wracając do tematu: chyba odpuścił bym sobie wjazd do Uralska. Stepu się jeszcze naoglądacie, sam Uralsk ma ciekawe dwie ulice na krzyż - chyba lepiej zjechać w dół wzdłuż Wołgi do Elisty i zaatakować od Atrakhana.
 |