Jak już zostało powiedziane, LC8 ma dwie zajebiste (zależy dla kogo
) wady:
1. Spokojna jazda tym motocyklem jest mordęgą. Da się, ale po co? On jest stworzony (zawieszenie, silnik, charakter, pozycja kierowcy) do zapier**lania a nie spokojnej jazdy. Jazda poniżej 4 tyś obrotów to jak najwyższa kara dla LC8
2. Po kupnie LC8 za cholerę nie widać możliwości i sensu zmiany na inne moto. Sam mam sprawdzoną 950 na gaźnikach i po prostu nie mam na co jej zmienić. Może na nowego 1090? Ale z używek nie ma na co patrzeć!!