Dzisiaj trochę polatane, i wczoraj...założyłem oryginalny wydech bo  poprzedni był głośny (za głośny nawet dla mnie) i sam nie wiem...dźwięk  niby nie najgorszy ale wygląd i funkcjonalność już i owszem. Przez ten  KOMIN musze od nowa strugać stelaże bo rogala usmażę...
Założyłem piankowe manetki, bo jednak po paruset km mrowienie na rękach występowało, voltomierz i licznik mH z obrotomierzem.
 
