O przejeździe drogą z Rosji do Gruzji nawet nie ma co myśleć. 
Nie puszczą ruscy, nie puszczą ostyńcy, abchazi lub gruzini. Droga Wojenna z Władykałkazu do Tibilisi jest zerwana przez rzekę ( sam widziałem ) i wątpię aby ją ktoś naprawił bo i tak nikt tego przejścia nie przekracza. 
Z Soczi do Poti pływa tylko kajak ( patrz relację 7grega z Bliskiego Wschodu ). 
Jedyna opcja to prom z Soczi (Rus) do Trabzonu TR ( nie jst tanio ). 
Co rok piszę to samo a ludzie i tak sie tam pchają nie wiedzieć czemu...jak mówi Forrest Gump
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Moja jest tylko racja bo to Święta Racja. 
A nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza bo moja racja jest najmojsza i tylko ja ją mam. 
( Dzień Świra ) 
Kocham Łódź
			 
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowane przez Lewar : 17.03.2009 o 17:07
					
					
				
			
		
		
	 |