Zaczekaj
reka.jpg
3 maja na zawodach o Puchar Sołtysa złamałem V kość dłoni. Powinna być operowana a została tylko zagipsowana. Po dwóch tygodniach zdjąłem gips, załozyłem ortezę, którą nakładałem głównie na noc, w dzień dłoń "rehabilitowałem"
, żeby zdążyć na Ukrainę. Największe niedogodności i ból były wynikiem unieruchomienia w gipsie, do tego stopnia, ze dostałem chyba zapalenia nerwu, tak mi ręka bolała między nadgarstkiem a łokciem
W każdym bądź razie jadę na Ukrainę. Nie wyobrażam sobie tej ręki po pięciu tygodniach w gipsie