|  23.04.2016, 11:57 | #5 | 
	| 
				
 Zarejestrowany: Apr 2010 Miasto: KrK 
					Posty: 1,410
				 Motocykl: CRF1100
 Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 4 min 9 s       | 
				  
 
			
			
	Cytat: 
	
		| 
					Napisał radekw  Filmik fajny, ale chłopaki jechali na lżejszych motocyklach, bez bagaży, na odpowiednich oponach i pewnie są już doświadczeni. Moje szutrowe doświadczenie to jeden przejazd przez jedną dolinę w Durmitorze harleyem i dwudniowe szkolenie na BMW F800GS na hałdzie w Przezchlebiu w Akademii Enduro. Będę obładowany, bo to całomiesięczna wycieczka i będę miał fabryczne opony. Dlatego celuję głównie w jednak wyasfaltowane przełęcze, a wspomniana Col de Tende znajduje się w moim przewodniku po przełęczach, więc zakładam, że da radę ją przejechać średnioogarnięty motocyklista, no ale zobaczymy na miejscu, bo jak pisze lu2kasz, może się okazać, że będzie zamknięta.EDIT: bo, na przykład, stara wojskowa droga, cała szutrowa, i to pewnie o niej też mówi luk2asz, jest tylko w tym przewodniku wspomniana z zastrzeżeniem, że to tylko dla uberdoświadczonych i nieulękłych motocyklistów na enduro i żeby się tam nie pchać :P
 |  
Nie uważam się za uberdoświadczownego motocykliste :-) ale generalnie wszystkie drogi szutrowe w Alpach (legalne) można przejechać z pełnym ekwipunkiem. Ja większość z nich przejechałem z trzema kuframi na oponach typu Sirac. Liguryjska droga graniczna jest teraz jak pupa niemowlaka. W 2012 roku był to mały hardcore i jak w 2014 byłem z chłopakami to ich nastraszyłem,  a okazało się że to autostrada. Dzisiaj pozwalają na przejazd 140 moto i quad i 80 samochodów bodajże i kilkanaście euro trzeba zostawić. Przeglądnij sobie kilka filmów /www.youtube.com/user/luk2asz , a jak masz jakieś wątpliwości to pytaj. Uwierz mi, w Alpach jest bardzo dużo dróg, które wyglądają ja ze wschodu :-) 
   | 
	|   |   |