Zatrzymałem na chwile (na filmie) przekrój silnika i powiem wam, że widzę znaczącą poprawę. 
Popatrzcie sami. W starej wielki kosz sprzęgła chybotał się na wałku, co w gratisie z luźnymi sprężynami dawało niezły hałas. W nowej dwa kosze, ale jako całość podparta jest łożyskiem. Na pewno jest to lepsze rozwiązanie. Coś jak pralka automatyczna z bębnem bocznym i bębnem ładowanym od góry.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)  
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!  
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
			 
		
		
		
		
	 |