Co bardziej zaszkodzi biznesowi Wieśka: fakt, że na terenie jego nieruchomości okradano jego gości, czy fakt, że pewnie przestraszony o renomę biznesu gadał o swoim gościu kłamstwa i bzdury?
Co bardziej dotknęło Wieśka: fakt, że na terenie jego nieruchomości okradano jego gości, czy fakt, że jego gość zwyzywał go publicznie od chujów, chamów i skurwysynów?
Wiesiek za mądry najwyraźniej nie jest
Ale jego gość chyba też nieco zbyt mocno się spienił