Przychodzi facet do apteki i mówi do okienka:
- Poproszę prezerwatywę malinową, bananową, wiśniową, truskawkową...
a, może jeszcze pomarańczową... no i jeśli są, to dwie cytrynowe i
jeszcze jedną porzeczkową... no i...
Aptekarka nie może powstrzymać zniecierpliwienia:
- Panie!!! Będziesz pan ruchał, czy kompot gotował?!!!
No  właśnie . Będziesz Pan tym jeździł , czy tylko  napawał  się jej wyglądem  
Ja wolę praktykę !!!