nie no. z powodu odłamania 1cm plastiku nie będe wymieniać całego kranika, ani robić jakiejś rzeźby - jestem na to zbyt leniwa i zbyt skąpa
Jak już, to te kombinerki nie są tak strasznie bardzo uciążliwe
Ale oczywiście spróbuję to zrobić to po mojemu: drut, rączka z drutu i opakować poksyliną
Zdam relację [może nawet foto
]