| 
 
			
			U mnie w okolicy to widzę w paryjach tylko gości na crossach, którzy zawsze zadają pytanie jak tu wjechałeś tą krową?Jest kilka ktm adv, gs-ów, Afryk i Trampków ale nikt nie zjeżdża  z asfaltu a jak już  to na lekki szuter aby się nie pobrudzić albo co gorsza nie zarysować. Są koledzy z FAT na Afrach, którzy też nie zjeżdżają ze szlaków asfaltowych. Powiem szczerze, że jeżdżę sam bo nie mam z kim. Mamy cudowne tereny w okolicy -wiele tras nie wymagających ale chętnych brak. Kiedyś po wielkich namowach pojechał ze mną kumpel  na GS-e 1200 ADV - było sucho, jechaliśmy po szutrach, trochę większych górek po szlakach ogólnie luz - powiedział, żebym więcej nawet nie dzwonił bo to nie dla niego i  w ogóle sprzęt mu się sypnie bo przecież kosztował ponad 4 dychy.
 Nie ma reguły i nie ma co generalizować, że użytkownicy takich czy innych marek nie zjeżdżają ze asfaltów czy szutrów. Ja widzę u siebie, że prawie nikt nie jeździ ale opowiadać o swoich "wyczynach" to goście w kielichu potrafią.
 
				__________________Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
 |